Stanisław Sedlaczek - Życie i dzieło
hm Witold Sawicki
Dnia 3-go sierpnia 1941 roku umierał w Oświęcimiu Stanisław Sedlaczek. Zbir niemiecki zadając mu śmierć, nie zdawał sobie sprawy, jak ciężki cios wymierzył polskiemu społeczeństwu i polskiej myśli wychowawczej. Poległ człowiek w kwiecie wieku, w pełni sił twórczych. Miał przed sobą jeszcze wiele lat pracy na niwie wychowania. Stało się inaczej. Umierając, pozostawił jednak Sedlaczek dorobek tak znaczny i takiej wagi dla kształtującej się duszy młodego pokolenia, że kto wie, czy późniejszy historyk nie będzie porównywał tego dorobku z zasługami Konarskiego i Pijarów. Jeżeli dziś, po czterdziestu prawie latach istnienia, Ruch Harcerski rozrasta się nadal wciąż z nową, młodzieńczą siłą, to w olbrzymiej mierze jest w tym zasługa Sedlaczka. Jeżeli w dorastającym pokoleniu żywe są nadal zasady altruizmu, karności społecznej i moralności obyczajowej, które stają w poprzek fali powojennej demoralizacji - to jego w tym zasługa. Jeżeli harcerstwo w tragicznych momentach życia narodowego ciągle od nowa tworzy legendę poświęcenia i bohaterstwa, to w tej postawie młodzieży i w każdym z jej czynów jest cząstka jego myśli i dzieł.
Wśród twórców i kierowników Ruchu Harcerskiego w Polsce byli ludzie podobnie jak on piękni moralnie. Byli teoretycy i organizatorzy, ale żaden z nich nie potrafił tak połączyć w jednej osobie zdolności twórczych, głębokiej teoretycznej znajomości podstaw Ruchu, ze zdolnościami organizacyjnymi. Tak wytrwale, z żelazną konsekwencją i cierpliwością pracować nad budowaniem i rozwijaniem organizacji, a jednocześnie tak twórczo współdziałać w tworzeniu postaw ideowych i metodyki wychowawczej Harcerstwa.
Rok po roku, spod jego pióra wychodziły dziesiątki publikacji: książki, rozprawy, artykuły, tłumaczenia obcych dzieł. Redaguje pisma harcerskie, a jednocześnie zajmuje najpoważniejsze i najodpowiedzialniejsze stanowiska w hierarchii organizacyjnej. Jest Naczelnikiem Harcerstwa na Rusi i w Rosji w okresie pierwszej wielkiej wojny, po zjednoczeniu Harcerstwa w jeden Związek Harcerstwa Polskiego w 1918 r. przez kilkanaście lat bez przerwy jest członkiem Rady Naczelnej ZHP, Naczelnikiem Głównej Kwatery Harcerzy, v-ce Przewodniczącym, Inspektorem Harcerskim w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Na kursach instruktorskich, odprawach, w pracy terenowej, wychował setki kierowników i wychowawców. Na organizowanych przez siebie wielkich zlotach narodowych Harcerstwa (1924 i 1929) zdawał przed społeczeństwem sprawę ze swych prac. Nie było w Sedlaczku nic ze "społecznika", któremu jego własna organizacja i kierat spraw administracyjnych zasłania szersze problemy społeczne. Harcerstwo było dla niego instrumentem wychowania, narzędziem służby społecznej, Z pełną odpowiedzialnością starał się ten instrument gruntownie poznać, toteż stał się w Polsce najwybitniejszym znawcą skautingu i harcerstwa. Urodził się w 1892 r. w Małopolsce. Gimnazjum ukończył w 1910 r. we Lwowie z odznaczeniem. Od 1910 do 1914 r. studiował budowę maszyn na politechnice lwowskiej. Brał czynny udział w życiu akademickim i w pracy społecznej. Zetknąwszy się z początkami ruchu harcerskiego ocenił jego doniosłość i zgłosił się do szeregów. Wszedł do redakcji "Skauta", został powołany do Związkowego Naczelnictwa Skautowego. W 1914 r. został jego sekretarzem, W 1915 r. osiadł w Kijowie, gdzie organizuje Naczelnictwo Harcerstwa na Rusi i w Rosji. Sam zostaje Naczelnikiem. Tworzy wielotysięczną organizację harcerską pośród olbrzymiej rzeszy Polaków, uchodźców i wysiedleńców, którzy w czasie I-ej Wojny Światowej znaleźli się na terenach Ukrainy i Rosji. W ciągu trzyletniej pracy potrafił z Harcerstwa uczynić pierwszorzędny instrument wychowawczy. W drużynach harcerskich młodzież nie tylko unikała demoralizacji, ale rozwijała się pod względem moralnym i fizycznym - i zachowywała się dla polskości. Dla dopomożenia rozsianym w olbrzymich przestrzeniach ośrodkom pracy harcerskiej pisze i inicjuje szereg wydawnictw. Bierze udział w redagowaniu pisma "Młodzież" przekształconego później na "Harce". Wydaje w 1916 r. po dziś dzień aktualny podręcznik "Szkoła Harcerza" (zyskał 4 wydania), "Sprawności Harcerskie" i inne. Po połączeniu się wszystkich organizacji harcerskich w listopadzie 1918 r. w Lublinie w jeden Związek Harcerstwa Polskiego wchodzi do Naczelnej Rady Harcerskiej i jej Wydziału Wykonawczego. W 1919 r. powraca do kraju, gdzie zostaje kierownikiem wspólnej męskiej i żeńskiej Głównej Kwatery ZHP, a od 1921 r. Głównej Kwatery Męskiej. W latach 1922 - 1926 jest Wiceprzewodniczącym ZHP, od 1925 r. obejmuje znowu Główną Kwaterę Harcerzy. Jednocześnie redaguje pismo dla starszyzny harcerskiej "Harcmistrz", a następnie pismo dla młodzieży "Harcerz". W latach 1921, 1923, 1927, 1928, 1929 prowadzi związkowe kursy instruktorskie, wizytuje kursy, obozy, drużyny. Obok prac wymienionych wydaje przeróbkę książki Philipsa pod polskim tytułem "System zastępowy", przekład klasycznego podręcznika Baden-Powella "Wskazówki dla skaut mistrzów", opracowuje i publikuje regulaminy prób i sprawności harcerskich ("Harcerstwo" t. I i II), zbiór materiałów dotyczących ideologii i organizacji Harcerstwa pt. "Organizacja Harcerstwa", "Wytyczne metodyki harcerskiej", "Metodyka harców", "Podstawy etyczne skautingu", "Pokazy harcerskie" i wiele innych. Ponadto spowodował w 1937 r. wydanie w Bibliotece Przekładów Dzieł Pedagogicznych książki prof. Uniwersytetu Paryskiego Boucheta pt. "Skauting a indywidualność" i opatrzył ją obszernym, 40-to stronnicowym wstępem. W okresie prezesury Grażyńskiego w ZHP Sedlaczek traci stanowisko Inspektora Harcerskiego przy Ministerstwie WRiOP, a po kilku latach również miejsce w Radzie Naczelnej, Mimo to nie porzuca pracy wydawniczej i naukowej w Harcerstwie, najpierw w Warszawie, a następnie w Poznaniu, gdzie przebywa od jesieni 1935 r. do wybuchu wojny. Tam m.in. wydaje w 1939 r. tłumaczenie książki O. Reginalda Hėreta pod polskim tytułem "Prawo harcerskie. Komentarz według św. Tomasza z Akwinu". Praca w harcerstwie skierowała uwagę Sedlaczka ku studiom pedagogicznym. Wykładał w Kijowie na polskim Studium Uniwersyteckim jako lektor "Teorię Harcerstwa", w Warszawie wykładał w Państwowym Instytucie Pedagogii Specjalnej. Przez parę lat był kierownikiem Państwowego Instytutu Psychotechnicznego. Ponadto, doceniając niebezpieczeństwo alkoholizmu w Polsce, zostaje prezesem Katolickiego Związku Abstynentów. W pierwszych miesiącach wojny Sedlaczek wraz z rodziną przenosi się do Warszawy. Zostaje dyrektorem Sekcji Pomocy dla Wysiedlonych przy Stołecznym Komitecie Samopomocy, spełniając swe obowiązki "bez cienia biurokratyzmu, ale z całym sercem, życzliwością i oddaniem", jak stwierdza pośmiertne świadectwo jego przełożonych. W warunkach konspiracyjnych nie porzuca pracy harcerskiej. W harcerstwie widzi znakomity instrument w walce o zagrożoną kulturę polską. Pracuje owocnie nad pogłębieniem ideologii i metod wychowanie harcerskiego. Aresztowany został 18 maja 1941 roku. Wywieziono go do Oświęcimia dn. 26 lipca tegoż roku. Został zamęczony w kilka dni po przybyciu. Umierał godnie. Jego zgon jest już otoczony w Harcerstwie legendą. Godna nagroda, za żywot tej miary. Za pośrednictwem Ruchu Harcerskiego chciał Sedlaczek przyczynić się do powstania syntezy polskiej myśli wychowawczej w dziedzinie kształtowania młodzieży. Twierdził, że nawet bez skautingu angielskiego ruch podobny do harcerstwa musiał powstać w odradzającej się Polsce. Wpływ angielski w harcerstwie występował głównie w dziedzinie metody wychowania. Strona ideowa miała być czysto polską, uwzględniającą, dzisiejsze potrzeby narodu, a oparta na jego najlepszych tradycjach rycerskich i dorobku Konarskiego, OO. Pijarów, Komisji Edukacyjnej, Szkoły Rycerskiej, Filaretów i Filomatów. Na pierwszej stronie "Szkoły Harcerza" mówił Sedlaczek do polskiego chłopca: "Mamy wytyczyć drogę dla Twego życia… Ale nie jesteś sam, na pustyni, żyjesz wśród innych… Oglądnij się; pobieżnie choćby, przypatrz temu co się wokoło dzieje. Widzisz, że na każdym kroku wrze życie, wre zacięta walka o byt, o postęp na wszystkich polach. Walka często bezkrwawa, jednak często bezlitosna, a wyniki jej stanowią o życiu i śmierci nie tylko poszczególnych ludzi, ale o nieśmiertelności narodów, całych społeczeństw, o zwycięstwo ideałów górnych nad płaską codziennością, o zwycięstwo człowieka nad zwierzęciem". I pytał go dalej: "Kto w tej walce zwycięża i jaka w niej twoja rola?" "Co ty po sobie zostawisz w zawodzie, który obierzesz?" "Czym ty uświetnisz chwałę twego narodu?" Harcerstwo jako organizacja, wedle sformułowania Sedlaczka miało za zadania: "Wszechstronne wychowanie obywateli - żołnierzy, przez całe życie spełniających wiernie swe obowiązki wobec Ojczyzny i społeczeństwa". Zadanie powyższe miało spełniać "Urabiając charaktery, pielęgnując uczucia narodowe, kształcąc umysły, rozwijając dzielność fizyczną i zaprawiając do życia organizacyjnego". W definicji tej zawiera się próba określenia już nie tylko harcerza, ale typu Polaka. Rzecz nie była błaha. Sedlaczek zdawał sobie sprawę, że wszystkie wielkie narody posiadają i posiadały ideał, który jest wzorem dla pedagogów i szkół. Kształtuje on całe pokolenia w sposób najbardziej odpowiadający ich zadaniem i potrzebom. Polska myśl wychowawcza w ciągu półtorawiekowej niewoli zatraciła jasny obraz typu Polaka, do którego wychowania naród powinien był zmierzać. Za pośrednictwem harcerstwa Sedlaczek zdążał do odnalezienia takiego typu i metody jego kształcenia. Poszukiwania te prowadził do końca życia - a ich owocem jest myśl, sformułowana w ciągu walki z najeźdźcą, na rok przed zgonem. Obraz Polaka przedstawiał mu się jako żołnierz chrześcijański - obywatel, człowiek dobry, rozumny i dzielny. Główny nacisk w wychowaniu kładł na moment etyki czynnej. Dla Sedlaczka Polak w ogólności, a harcerz w szczególności powinien być człowiekiem czynu. "Prawo harcerskie" - pisał - "nakazujące służbę Bogu, Polsce i bliźnim - i czystość moralną - to katechizm dobrego Polaka". Uczył, że "Harcerstwo apeluje do najlepszych stron natury ludzkiej, ale równocześnie od razu uczy radosnego realizowania haseł przez siebie głoszonych, prowadzi swoich zwolenników przez czyn do poznania i ukochania tych haseł". Dla stworzenia takiego typu trzeba było dążyć do zbudowania harmonii w psychice młodego Polaka. Toteż obok skłonności do dobra kazał jednocześnie zwracać uwagę na kształtowanie strony intelektualnej. W czasach okupacji niemieckiej i walki z kulturą polską kładł na tę dziedzinę nacisk coraz mocniejszy. Według niego - chłopiec odpowiednio do swego rozwoju musi nie tylko prawidłowo czuć, lecz również powinien rozumieć swe zadanie w życiu, potrzeby społeczne, znać sposoby zadośćuczynienia tym potrzebom, posiadać zainteresowania obejmujące szeroki zakres życia. Wreszcie kładł Sedlaczek nacisk na kształtowanie dzielności w jednostkach, a w czasie okupacji określał je jako "męstwo cywilne i wojenne". Wszystkie wymienione cechy chciał łączyć w jedną harmonijną całość, jako "Dobro, wyposażone w Rozum i Moc". Dla wychowania opisanego typu człowieka zaprzęgał do współpracy wszystkie główne czynniki wpływające na kształtowanie się psychiki ludzkiej: obok harcerstwa - rodzinę, szkołę, Kościół, państwo. Już za czasów kijowskich jako Naczelnik rozpoczął organizowanie przy drużynach "patronatów" rodzicielskich, które przybrały w ZHP postać Kół Przyjaciół Harcerstwa. W tych czasach również zapoczątkował porozumienie z dyrektorami szkół i spowodował wyznaczenie przy drużynach przez rady pedagogiczne specjalnych delegatów. Po powrocie do kraju popierał współdziałanie szkół i jednostek harcerskich i przyczynił się do powstania dzisiejszego uporządkowanego systemu współpracy harcerstwa i szkół (por. artykuł "Harcerstwo i szkoła" w "Oświacie i Wychowaniu" r. 1932). Życie religijne drużyn oddawał kapelanom harcerskim. Wreszcie współdziałanie harcerstwa z władzami państwowymi zapewniał przez długoletnie piastowanie stanowiska Inspektora Harcerskiego przy Ministerstwie WRiOP. Dążenie do udoskonalenia metody wychowania doprowadziło Sedlaczka do przekształcenia angielskich metod skautowych w sposób odpowiadający założeniom harcerstwa w Polsce. Klasyczny system Baden Powella kazał proces wychowania młodzieży organizować w pierwszej fazie jako "Wielką Grę" z wykorzystaniem współdziałania i współzawodnictwa małych grupek młodzieży ("zastępów"). Duży nacisk kładziono w nim na tworzenie zdrowego środowiska. Strona ideowa opierała się, tam na etyce praktycznej, przy czym na pierwszy plan wysuwano kształcenie woli i uczuć, troskę o rozwój intelektualny w praktyce pozostawiając szkole. Jak wspomniano, w systemie wychowawczym polskim Sedlaczek (zgodnie zresztą z większością twórców i teoretyków harcerstwa) pogłębił stronę wychowania etycznego. Dostosował do tego celu właściwe metody. Rozwinął system pouczania etycznego. W podręczniku pt. "Szkoła Harcerza" wykorzystał obok doświadczeń Baden-Powella również metodę Foerstera (uwzględniał zwłaszcza "Wychowanie Człowieka"). Wymaganiom etycznym prawa harcerskiego dał głębszy podkład rozumowy. Jego "Gawędy" o prawie harcerskim w "Szkole Harcerza" stworzyły umotywowany system zasad etycznych, na którym kształciły się przez wiele lat tysiące młodzieży. Metoda systematycznego pouczania etycznego w formie gawęd (niestety od wielu lat w harcerstwie zaniedbana) dawała bardzo dobre wyniki i kształtowała światopogląd młodzieży na całe życie. Dążąc do udoskonalenia tej metody, zamierzał przeszczepić na teren harcerski system tzw. "gawęd ankietowych", stosowanych z dobrym skutkiem w KZMM i KZMŻ. Wojna i przedwczesny zgon przerwały tę pracę. Miał Sedlaczek szczególne zrozumienie dla roli czynników nadprzyrodzonych w etycznym wychowaniu młodzieży. Jak zawsze i to zagadnienie zgłębiał gruntownie. Sam obdarzony głęboką i rozumną wiarą sięgał do źródła - do Ewangelii. Badał sposób ewangelicznego pouczania, zastosowany przez Chrystusa, o czym napisał rozprawę. Studiował wychowanie religijne za granicą, w organizacjach skautowych. Napisał szereg prac z tej dziedziny ("O wychowanie i życie religijne w harcerstwie" - 1931 r., "Harcerz służy Bogu" i in.), W czasie okupacji niemieckiej ohydny obraz hitlerowskiego pogaństwa umocnił w nim przeświadczenie o konieczności pogłębienia w wychowaniu młodzieży wiedzy religijnej i ożywienia życia nadprzyrodzonego - dla pełnego kształtowania człowieka i Polaka. Jednocześnie kładł coraz większy nacisk na czynną postawą życiową młodzieży. Zdążał nie tylko do odrodzenia w harcerstwie zanikłego u nas zwyczaju, który istnieje we wszystkich organizacjach skautowych Świata, w myśl którego skaut jest obowiązany do spełnienia w ciągu dnia przynajmniej jednego "dobrego uczynku", ale wpajał w młodzież przekonania o obowiązku udziału w szeroko pojętej charytatywnej służbie społecznej. Zmierzał również Sedlaczek do pogłębienia w harcerstwie wychowania intelektualnego. Doświadczenie wieloletnie pouczyło go bowiem o tym, że system skautowy, stosowany w harcerstwie, przez zbyt wielki nacisk na stronę uczucia i woli, a zapoznawanie strony intelektualnej, wychowywał ludzi dobrych, ale naiwnych, nie twórczych, bezkrytycznie przywiązanych do zewnętrznych form organizacyjnych, bez głębszego pojmowania tych form i metod jako instrumentów wychowania. Stąd stałe dążenie Sedlaczka do pogłębienia wśród młodzieży, a zwłaszcza wśród wychowawców harcerskich, zrozumienia celów i istoty ruchu Harcerskiego, znajomości metod wychowania, wiedzy o wierze, wiedzy o Polsce, o życiu społecznym i jego potrzebach (por. m.in. "Wytyczne metodyki harcerskiej" 1931)*Wg Stanisława Dobrowolskiego Sedlaczek kładł również nacisk na szkolenie wojskowe harcerzy i przygotowanie ich do walki z okupantem. Zwracał również uwagą na konieczność udziału harcerzy w działalności wywiadowczej, skierowanej przeciwko Niemcom oraz współpracę z Kierownictwem Walki Cywilnej. Uznawał także konieczność działalności antykomunistycznej w ramach przystosowanej do tego celu organizacji. (Przyp. red.). Jedną, z głównych zasad wychowawczych, które starał się wpajać pracownikom harcerskim na licznych kursach i w niezliczonych publikacjach był nakaz, aby wychowawca oddziaływał bezpośrednio na jednostkę. Był też gorącym zwolennikiem konsekwentnego przestrzegania pracy w małych grupach, tj. wspomnianego wyżej "systemu zastępowego" w przeciwieństwie do zbyt często spotykanego w harcerstwie systemu "masówki". Wpływ wychowawczy Sedlaczka wynikał z gorącego przywiązania do idei, a opierał się o fundament gruntownej, wytrwałej, nieustannej pracy. Jak mało który z działaczy harcerskich łączył on umiłowanie Ruchu - który w dużej mierze sam stworzył i przez długie lata prowadził — z pełną świadomością jego celów i zadań, jego miejsca w życiu narodu. Toteż ideologia harcerstwa u jego metody w przekonaniu Sedlaczka były własnością całego społeczeństwa i należało je, jego zdaniem, szerzyć we wszystkich organizacjach młodzieży. Pracę wychowawczą traktował poważnie. Wymagał od wychowawców stałej i usilnej pracy nad sobą: pracy nad własnym charakterem i pracy umysłowej. Sam był żywym przykładem stawianych przez siebie wymagań. Mimo coraz cięższych warunków materialnych, obowiązków rodzinnych i pochłaniającej większość czasu i sił pracy w harcerstwie, pracował nad sobą do ostatnich chwil życia. W nawale pracy organizacyjnej i zawodowej znalazł dość czasu, aby ukończyć Wyższy Instytut Pedagogiczny w Warszawie i Wydział Filozoficzny na Uniwersytecie Poznańskim w 1939 r. Toteż dzisiaj, robiąc bilans prac swego życia, mógłby Sedlaczek z całym spokojem odpowiedzieć na pytania, które jako młody instruktor stawiał swoim harcerzom: "co zostawią po sobie w obranym zawodzie? czym uświetnią chwałę swego narodu?". W zawodzie wychowawcy, który sobie obrał, przyczynił się do powstania ruchu ideowego i organizacji, które w ciągu prawie 40-letniego istnienia zdały egzamin, wychowując tysiące dobrych Polaków, kształcąc dodatnie środowisko społeczne. Chwałę swego narodu uświetnił żywą. legendą ofiarności harcerskiej i własnym zgonem.